o umiejętnościach, wyglądzie i wyposażeniu

Wojtas87

A waść zamierzam polemizować i dyskurs z waćpanem prowadzić co do kwestyi wymagającej szerszych komentarzy. Otóż fakt faktem jest taki, że mości panie sprzęt jest sprawą istotną lecz nie on rozstrzyga o wyniku walki. Zauważa to już Sun Tzu i wielu innych późniejszych dowódców, generałów, wodzów. Można sypać nazwiskami: Leonidas, Napoleon, Karol Wielki, Wlhelm Zdobywca (Ci powinni być bliscy bo są z epoki którą się waść też zajmujesz;]), i wielu innych. Otóż wszyscy oni podkreślali że w walce na polu bitwy, wojnie to umiejętności żołnierzy, wraz z doświadczeniem i wolą do walki, pragnieniem zwycięstwa z silnym morale są w sranie odnieść sukces. Można mieć nie wiadomo jaki sprzęt a jako ktoś będzie umiał wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności to saperką by nawet wygrał Smile

Bo najdoskonalszą bronią jest ludzkie ciało połączone z jego umysłem, dodać do tego wolę walki i mamy broń idealną. Jak da się komuś karabin bez umiejętności a naprzeciw niego postawi kogoś uzbrojonego choćby w saperkę ale z umiejętnościami to wygranym będzie logicznie spoglądając ten drugi. Skoro sprzęt jest ważniejszy jak wytłumaczyć poczynani AK podczas II wojny światowej i partyzantki ogólnie, gorszy sprzęt a potrafili takiego dymu narobić że hoho. No kończąc tą wypowiedź czekam na kontra argument Waść i liczę na podjęcie wyzwania;]]

Szczepek

Myślę, że każdy ma rację i oba podejścia można połączyć. Bo gdyby husaria nie miała skrzydeł przeciwnik nie myślałby, że jadą ni niego szatany:)

Wojtas87

a sprawa skrzydeł husarskich jak to waść określa to też sprawa dyskusyjna, zalezy od literatury podmiotu ;] zaczynając od tego że raz były tylko używane do ozdoby dwa potem że robiły efekt psychologiczny a trzy raz było jedno raz dwa a cztery wcale nie wydają szumu a pięć duża role odgrywały umiejętności jeźdźców i koni które w cwale potrafił uformować z rozproszenia pełen zwarty szyk a doskonałą manewrowość i husaria nie byłą ciężką jazdą;] no ale tak efekt dawała ta nasza skrzydlata husaria ech Polska od morza do morza, wilno i lwów hehe kurcze fanie wiedzieć że ktoś też tym okresem się interesuje

kris

Masz rację Wojtusiu Smile

umiem czytać między wierszami,z mojej strony to nie był przytyk do żadnego z was ,każdy ma takie wyposażenie jakie ma .Po prostu nie zrozumiałeś tego co napisałem , więc jeszcze raz .NA PIERWSZYM MIEJSCU- UMIEJĘTNOŚCI I WYPOSAŻENIE .Załapał waść !!! Smile

a tak na marginesie a.s g. to właśnie jak najwierniejsze odwzorowanie militarne , a my jesteśmy grupą a . s . g a nie paintballową ! Smile

Siedzę w tym parę lat to coś tam wiem. Pozdrawiam. Wink

Furoc

o kurcze

Hvbertvs

No no panowie ,pojechaliście.

Wojtas87

Zaraz, że pojechaliśmy hehe. Otóż drogi Krzysztofie widzę, że ironii lubisz używać jak ostrej broni hehe . Więc problem z czytaniem między wierszami jest jak z poezją każdy to robi na swój własny sposób. A skoro trwasz już w tej pasji jaką jest asg(tyle lat) to zapewne ufam i pokładam nadzieję że nie będziesz głosił herezji. Bo wiesz ja i paru jeszcze to młodziaki w tym więc nie musisz tego nam podkreślać. I żeby nie było nie podważam twego bagażu doświadczeń w asg:)